Właśnie ten ostatni punkt był przyczyną zamieszania, ponieważ pojawiały się wątpliwości, czy niania po zakończeniu pracy ma prawo do zasiłku dla bezrobotnych. Interpelację w tej sprawie złożył podkarpacki poseł PiS Kazimierz Gołojuch, do którego biura zgłaszały się osoby zatrudnione na postawie umowy uaktywniającej. Gdy rejestrowały się w urzędach pracy, jedne urzędy przyznawały im zasiłek, inne odmawiały takiego prawa i odsyłały do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych po wyjaśnienia dotyczące odprowadzania składek na Fundusz Pracy.
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej odpowiedziało jednoznacznie, że osobie zatrudnionej na podstawie umowy uaktywniającej, która przepracowała łącznie na podstawie tej umowy co najmniej 365 dni przed rejestracją w urzędzie pracy, przysługuje prawo do zasiłku dla bezrobotnych.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy resortu pracy Janusz Sejmej, takie rozwiązanie wprowadziła nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia z maja 2014 r. Dodał, że ustawa nie wymaga także osiągania co najmniej minimalnego wynagrodzenia za pracę w charakterze niani.
„Zatem w przypadku osiągania niższego wynagrodzenia niż minimalne i tak czas pracy niani zostanie wliczony do okresu uprawniającego uzyskanie zasiłku dla bezrobotnych” - zaznaczył Sejmej.
Podkreślił, że przed wejściem w życie nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia, czas pracy na podstawie umowy uaktywniającej nie był wliczany do okresu uprawniającego nabycie prawa do zasiłku dla bezrobotnych.
Rzecznik dodał, że o ubiegłorocznych zmianach w ustawie o promocji zatrudnienia zostały poinformowane powiatowe urzędy pracy podczas cyklu szkoleń organizowanych przez resort. Tym samym nie powinno już być żadnych wątpliwości i odmiennych interpretacji w tej sprawie.
W końcu ubiegłego roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 400 domowych opiekunek dziecięcych. Np. w miejskim urzędzie pracy w Olsztynie zasiłki dla bezrobotnych pobiera obecnie 12 osób, które pracowały jako nianie.
Z kolei do powiatowego urzędu pracy w Gdańsku od maja ubiegłego roku zgłosiły się 32 byłe nianie. Jak poinformował PAP Łukasz Iwaszkiewicz z gdańskiego PUP-u, spośród tych osób trzem nie przyznano prawa do zasiłku ze względu na zbyt krótki okres świadczenia usług na podstawie umowy uaktywniającej. Obecnie PUP w Gdańsku wypłaca zasiłki 19 byłym nianiom.
Do opolskiego urzędu pracy od października ubiegłego roku zgłosiło się siedem niań, pracujących na podstawie umowy uaktywniającej. „Te z nich, które miały przepracowane 365 dni, dostały zasiłki” – zapewniła w rozmowie z PAP wicedyrektor PUP w Opolu Irena Lebiedzińska. Dodała, że większość z nich miała prawo do 6-miesięcznego zasiłku.
Według danych ZUS obecnie osób (niań) pracujących na podstawie umowy uaktywniającej jest w kraju ponad 8,5 tys.
* * *
Cieszę się, iż moja interpelacja przyniosła pozytywne owoce. Dzięki wyjaśnieniom z Ministerstwa Pracy nianie mogą mieć pewność, że na podstawie umowy uaktywniającej przysługuje im prawo do zasiłku dla bezrobotnych.